niedziela, 13 listopada 2016

Wypad na Kujawy i Mazury

W związku z długim weekendem wybrałem się na wypad. Na dworcu Widzew stawiam się o nieludzkiej 1 nad ranem. WENUS zjawia się przed planem. Podróż do Bydgoszczy w większości przesypiam. Po ponad godzinie podstawia się mój duńczyk do Tucholi.















Wcześniej jednak wychodzę przed dworzec i oglądam przejeżdżające tramwaje. Gdy pada zapowiedź o tym, że osobówka do Tucholi zostanie podstawiona, tłum ludzi wylega do tunelu, a następnie na peron. Na szczęście dorwałem miejsce przy oknie. W Maksymilianowie nasz postój się wydłuża, bo dwóch pijanych osobników bez biletu nie chce opuścić pociągu. Zdjęcia.
Maksymilianowo.















Stronno.















Serock.















Świekatowo.















Błądzim.















Wierzchucin Stary.















Cekcyn.















W Tucholi ponad pół godziny czasu.

















Udaję się na szybkie zwiedzanie, a następnie powracam na dworzec. Akurat gdy wchodzę wjeżdża duńczyk z Chojnic do Bydgoszczy.















Dojeżdżam nim do leśnej stacji Wierzchucin, gdzie opuszczam wygodnego duńczyka i przesiadam się na SA106, który zabierze mnie do Czerska.



 Odjazd planowy. W pociągu bardzo miły konduktor, aczkolwiek przez całą trasę nie sprawdził mi biletu... Na linii znajduje się stacyjka Zarośle :) W Lipowej Tucholskiej zjeżdżamy z węglówki i kierujemy się na łącznicę. Po chwili wtaczamy się do Szlachty, jednak nie zmieniamy tam czoła, tylko jedziemy jeszcze do Śliwic. Zdjęcia.
Zielonka Pomorska.















Małe Gacno.















Zarośle.















Rosochatka.















Lipowa Tucholska.















Szlachta.















Śliwice i zmiana czoła.



















Będźmierowice.















W Czersku ponad pół godziny czasu, więc cykam zdjęcia.

















Konduktor potwierdza, że szynobus jest bezpośredni do Grudziądza. Do Śliwic powracam tą samą trasą. Wysiadają tam 2 osoby, które wsiadły tam, gdy jechaliśmy z Wierzchucina. Filmują one nasz pociąg telefonem, może MK? Trasa ładna widokowo. W Dąbrowach dołączamy do linii Bydgoszcz - Gdynia i osiągamy Laskowice. Zdjęcia.
Śliwiczki.















Laski Tucholskie.















Łążek.















Tleń.















Osie.















Kwiatki.















Czersk Świecki.















Dąbrowy.















W Laskowicach Pomorskich ponad godzina przerwy, więc udaje się na obiadek. Po jego spożyciu, czas na zdjęcia ze stacji.

















W pociągu do Grudziądza frekwencja wysoka. Jazda jednak krótka, bo są to nie całe pół godziny. Dragacz mijamy bez zatrzymania. Zdjęcia stacyjek.
Jeżewo.















Dubielno.















Grupa.















Stacji Górna Grupa nie sfotografowałem, bo była nie po tej stronie co siedziałem. W Grudziądzu skład melduje się planowo.















Mam tu niecałą godzinę. Udaję się szybko do McDonalda. Na wydanie dania czekałem chyba z 20 minut. Nieopodal dworca znajduje się zajezdnia tramwajowa.















Gdy powracam na dworzec REGIO do Malborka jest podstawiony.
















Odjazd planowy. Od Grudziądza Owczarek do Rogoźna wleczemy się z 10km/h!!! Łapiemy przez to plecy rzędu 5 minut. Stacje Grudziądz Owczarki, Białki i Grzępa mijamy bez zatrzymania. Frekwencja niewielka. Zdjęcia.
Grudziądz Owczarki (bez zatrzymania).
















Rogoźno Pomorskie.















Gardeja.















Dziwno.















Sadlinki.















Białki (na przelocie).















Kwidzyn.















Brachlewo.















Ryjewo.















Sztumska Wieś.















Sztum i krzyżowanie z REGIO na SA133.















Gościszewo.















W Malborku melduje się z lekkim poślizgiem.
















REGIO do Elbląga zjawia się z lekkimi plecami. Krótka podróż do Elbląga zlatuje szybko i w tym, że mieście melduje się planowo.















Teraz muszę odszukać bursę szkolną przy Wapiennej 17. Po analizie map i planów komunikacyjnych szacuje, że najlepiej było by wsiąść w 2-kę. Miejscowi sugerują, żebym wysiadł przy Placu Słowiańskim. Tak też robię i po krótkim spacerku przez stare miasto do cieram do bursy.

Następnego dnia, wstaje około 6, aby o 7 opuścić bursę i udać się na tramwaj. W międzyczasie przejeżdża 3-ka na Ogólną.















Ja wsiadam w 1-kę na Druską.















Gdy docieram na dworzec akurat podstawia się REGIO do Olsztyna.















W kibelku strasznie zimno, ludzie siędzą w kurtkach. Konduktor strasznie wesoły, żartuje, że się musi w piecu napalić :). Z czasem robi się TROCHĘ cieplej. Fotografuje główniejsze stacyjki.
Bogaczewo.















Pasłęk.















Małdyty.















Morąg.















Żabi Róg.

W Olsztynie Głównym skład melduje się planowo. Udaje się do schroniska młodzieżowego, gdzie mam nocleg, a następnie zwiedzam sobie Olsztyn, bo nie miałem okazji. 1-ką jadę pod Wysoką Bramę.















W Wysokiej Bramie natrafiam na kawałek torów.















Teraz przypomnę sobie trasę do Wielbarka, którą jechałem 2 tygodnie temu. Przy peronie 1 oczekuje już SA106-003.















W Szczytnie zmiana czoła.
















Siódmak.















Jesionowiec.
















W Wielbarku melduje się planowo.


















Udaje się obejrzeć miejscowość, a następnie powracam na stację. Odjeżdżamy planowo. Tym razem wysiadam w Szymanach.



















Teraz pieszo udaje się w kierunku lotniska. Prowadzi do niego duża asfaltowa droga przez środek jeszcze większego lasu. Po około 25 minutach docieram do przystanku Szymany Lotnisko znajdującego się w sąsiedztwie Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury w Szymanach. Akurat odlatuje samolot do Londynu. Przy peronie podstawiony jest już SA106-015. Miejsce zajmuje wcześniej, bo sporo ludzi z samolotu wsiada właśnie do pociągu. Zdjęcia.



















Odjazd planowy. Znaną trasą i w dodatku po ciemku docieram do Olsztyna.















Szynobus po 2 minutach udaje się z powrotem do Szyman, a na peronie oczekuje spora grupka osób.

Następnego dnia, pobódka o 8. Schronisko opuszczam o 9, aby wsiąść w regio do Bydgoszczy. Jazda znaną trasą przez Ostródę i Iławę, którą docieram do Torunia Miasta.















Udaję się na zwiedzanie, a następnie duńczykiem arrivy podjeżdżam na głównym. Tam szybka przesiadka na REGIO do Łodzi, którym docieram do Zgierza. Mam tam ponad 30 minut, ale w tym czasie zjawiają się 3 pociągi IC. Co ciekawe WAWEL i STOCZNIOWIEC jadą na wagonach. Ja wsiadam w osobówkę na Widzew. SUKIENNICE są splecowane, więc na nie nie czekamy. Konduktorka nie wie co to za bilet. Wysiadam w Łodzi Marysinie.