piątek, 9 sierpnia 2019

VI Parada Lokomotyw w Międzyrzeczu

W niedzielę, 23 czerwca TurKol organizował VI paradę lokomotyw w Międzyrzeczu. Towarzyszyły jej liczne pociągi specjalne. Postanowiłem wybrać się na paradę i pociąg do Sulęcina.

1 DZIEŃ.
Wyruszam w sobotę, 22 czerwca. Podróż zaczynam w Łęczycy. Przed 10 zjawia się kibelek z Łodzi. Do Kutna podróż odbędzie się autobusem zastępczym. W Kutnie jestem z lekkim poślizgiem. Kibelek do Torunia jest już podstawiony.















W środku na szczęście derma. Frekwencja nie za duża. Jak zwykle w Aleksandrowie Kujawskim dosiada sporo ludzi. W Toruniu jestem o 12.30. Do pociągu z Olsztyna do Bydgoszczy mam 20 minut. Właściwie nie ruszam się z dworca. Spot zjawia się zgodnie z planem. Frekwencja wysoka. Podróż nie trwa długo i po nieco ponad pół godzinie wysiadam na głównym dworcu w Bydgoszczy.















Mam tu dwie godziny, więc podjeżdżam tramwajem w okolice rynku.

















Następnie udaje się do restauracji na obiad. Przed 15.30 powracam na dworzec. Mój kibelek z Torunia do Piły już czeka przy peronie.















Odjazd o 15.46. Trasa w większości przebiega przez tereny polne. Czasem zdarzy się jakiś las.
Bydgoszcz Zachód.















Bydgoszcz Osowa Góra.















Pawłówek.















Zielonczyn.















Ślesin.















Nakło nad Notecią.















Anieliny.















Samostrzel.















Jadwiżyn.















Wyrzysk Osiek.















Krostkowo.















Białośliwie.















Miasteczko Krajeńskie.















Kaczory.















W Pile jestem z lekkim poślizgiem.
















Mam tu tylko chwilkę, więc od razu przeskakuje do szynobusu Chojnice - Krzyż.















Frekwencja duża. Po około godzinnej podróży, opuszczam pociąg w Krzyżu.
















Tutaj również nie mam zbyt dużo czasu, a niedługo po moim przyjeździe, podstawia się mój szynobus do Kostrzyna.















Trasa jest krajobrazowo ładna. Częściowo jedziemy wzdłuż Noteci, a potem obok ujścia Noteci do Warty. Frekwencja spora.
Stare Bielice.















Nowe Drezdenko.















Stare Kurowo.















Strzelce Krajeńskie Wschód.















Sarbiewo.















Górki Noteckie.















Santok.















Czechów.















Gorzów Wielkopolski Wschodni.















Widoki z trasy.
















W Gorzowie Wielkopolskim jestem po 19.30.















Szybko przechodzę na peron 4, z którego odjeżdża Regio do Zielonej Góry, którym podjadę na przystanek Górzów Wielkopolski Zamoście, który znajduje się bliżej noclegu. Przejeżdżamy przez most i link za chwilę zatrzymuje się na przystanku Zamoście.
















Korzystam z tego, że jest jeszcze widno i udaje się nad Wartę. Czynię to Regio Zielona Góra - Gorzów, na którym zjawia się SA133. Kierownik bardzo zdziwiony, że ktoś tu wsiada.

















Do noclegu powracam pieszo, wstępując po drodze do sklepu.

2 DZIEŃ.
Dziś dzień parady. Podróż rozpoczynam linkiem do Zielonej Góry Głównej.















Frekwencja wysoka. Trasa w większości wiedzie przez lasy i pola.
Gorzów Wielkopolski Zieleniec.















Gorzów Wielkopolski Karnin.















Deszczno.















Brzozowiec Gorzowski.















Skwierzyna.















Głębokie Międzyrzeckie.















W Międzyrzeczu jestem po 10.30. Na stacji jest już skład z Wolsztyna prowadzony przez parowóz Ol49. Stoją także TRAX i E6ACT. Dopisuje też frekwencja na pardzie.

















Chwilę po 11 zjawia się POJEZIERZE z Inowrocławia, z którego duńczyk arrivy przechodzi na mój pociąg WOJAK do Sulęcina.















Odjeżdżamy planowo o 11.15. Ludzi w pociągu średnio. Trasa również wiedzie przez lasy i pola. Prędkość na linii nawet nie najgorsza. Mamy króciutki postój w Trzemesznie Lubuskim.
Gorzyca.















Kursko.
















Templewo.
















Trzemeszno Lubuskie.




















Wędrzyn.
















W Sulęcinie jestem chwilę po 12. Tory stacyjne wyglądają na nieeksploatowane. W kierunku Rzepina na pewno nic nie jeździ.





















Postój nie jest długi. W drodze powrotnej zatrzymujemy się przed Międzyrzeczem, aby przepuścić TLK. W Międzyrzeczu jesteśmy +15.


















Niedługo po moim przyjeździe rozpoczyna się parada. Biorą w niej udział lokomotywy Ol49, SM42, TRAX, SM30, Szt MRD Arrivy i drezyna motorowa.



















Oglądam kilka przejazdów, a następnie udaję się do miasta. Tam robię sobie przerwę na obiad. Następnie oglądam główny rynek.

















Na dworzec powracam na pół godziny przed odjazdem pociągu. Do odjazdu szykują się już pociągi do Wierzbna, Nietoperka i Skwierzyny. Wierzbno i Nietoperek odjeżdżają równocześnie.















Szynobus z Gorzowa do Zielonej Góry zjawia się zgodnie z planem.















Frekwencja wysoka.
Chociszewo-Rogoziniec.















Dąbrówka Wielkopolska.















Do Zbąszynka docieram zgodnie z planem. Po około 20 minutach zajmuję miejsce w osobówce do Poznania.















Około godzinna podróż i wysiadam w Poznaniu Głównym. Mam tu zarezerwowany nocleg.

3 DZIEŃ.
Na dworcu pojawiam się około 7. Zajmuję miejsce w podstawionym już IC WAWEL do Krakowa. Zaliczam jeszcze łącznicę Franklinów - Stary Staw.

















Pociąg opuszczam w Łodzi Widzewie, około 10.30 i tak kończy się ten wyjazd.