niedziela, 30 października 2016

Wypad do Wielbarka

29 października 2016, roku, zostały reaktywowane połączenia na linii Szczytno - Wielbark. W związku z tym wybrałem się na kółeczko

Zaczynam osobówką do Kutna po 6, tam przesiadka na REGIO do Torunia, którym okazuje się kibelek-tygrysek.















Najpierw jednak, udaje się do żabki oraz na rynek. Gdy powracam na stację mojego pociągu jeszcze nie ma. Na tor gdzie ma się podstawić, wjeżdża opóźniony MONIUSZKO do Gorzowa i Kołobrzegu. Chwilę później podstawia się SPOT. Godzina odjazdu mija, a my nadal stoimy. Zapowiedź informuje, że czekamy na splecowaną SEDINĘ ze Szczecina. Zjawia się ona z husarzem na czele. Ruszamy +10. W Kaliskiej Kujawskie przejeżdżamy perony, więkoszość składu zatrzymuje się  już poza nimi. We Włocławku Brzezie czekamy na zwolnienie jednotoru. W Totuniu Głównym jestem po 10, a konkretnie +5. Cykam wybrane stacyjki.
Ostrowy.















Kaliska Kujawskie.















Czerniewice.















Włocławek.















Nieszawa Waganiec.















Aleksandrów Kujawski.















Otłoczyn.















Kilka zdjęć z Torunia Głównego.
















REGIO do Jabłonowa podjeżdżam na dworzec Miasto. Zaczynam zaliczać sieć tramwajową. Najpierw udje się na pętlę Olimpijska.
















Następnie jadę na Elanę.















Odwiedziłem też pętle Motoarena i Uniwersytet.
















Następnie jadę na Dworzec Miasto. REGIO Bydgoszcz - Olsztyn zjawia się planowo. Znowo trafia się tygrysek.















Skład nabity niemiłosiernie. O miejscu siedzącym można zapomnieć. Mam je dopiero od Kowalewa Pomorskiego. W Jabłonowie oczekują osobówki do Brodnicy i Grudziądza. Do Iławy wjeżdżamy równocześnie z EC SOBIESKI z Wiednia do Gdyni. Fotografuję stacyjki.
Kowalewo Pomorskie.















Zieleń.















Wąbrzeźno.















Książki.















Jabłonowo Pomorskie.















Ostrowite koło Jabłonowa.















Lipinki.















Biskupiec Pomorski.















Jamielnik.















Iława Główna.















Rudzienice Suskie.















Pikus.















Samborowo.















Ostróda.















Lubajny.















Stare Jabłonki.















Biesal.















Unieszewo.















Naterki.















Olsztyn Zachodni.















W Olsztynie Głównym kibelek melduje się planowo.















Najpierw udaje się do schroniska młodzieżowego, gdzie mam nocleg, a później jeżdżę sobie tramwajem. Odwiedzam między innymi przystanek Kanta.
















Następnego dnia, schronisko opuszczam po 4 i udaje się na dworzec. Przy peronie 1 podstawiony jest już SA106 do Wielbarka.















Frekwencja na starcie 3 osoby. Dwie z nich wysiadają w Pasymiu, a jedna w Gromie. Dalej szynobus jedzie całkiem pusty. W Szczytnie zmiana czoła.















Przystanek w Siódmaku i stacja w Szymanach zamodernizowana, natomiast w Jesioniowcu i Wielbarku nie. Na stacji końcowej szynobus meluje się planowo, a ja mam 12 minut czasu, które wykorzystuje na zdjęcia.





















W drogę powrotną pociąg także wyjeżdża pusty. Tym razem jednak, w Szczytnie frekwencja wzrasta do około 90%. Po trasię fotografuję stacyjki.
Jesionowiec.















Szymany.
















Siódmak.
















Szczytno i zmiana czoła.

















Grom.















Pasym.















Marcinkowo.















Klewki.















Przed 8 ponownie melduje się w Olsztynie Głównym.















Udaje się do schroniska spakować i zabrać rzeczy, a następnie autobusem 120 udaje się na Dworzec Kolejowy. Kibelek do Bydgoszczy podstawiony.















W Iławie widzę, że SOBIESKI ma godzinę w plecy. W Jabłonowie Pomorskim melduje się planowo.















Szynobus do Brodnicy oczekuje już przy sąsiednim peronie.















Frekwencja dobra. Mechanik z kierowniczką słuchają sobie muzyki w kabinie :). Wziąłem też sobie liniowe rozkłady ARRIVY. Zdjęcia.
Konojady.















Najmowo.















W Brodnicy mam 12 minut do pociągu powrotnego, czyli zdjęcia,



















Do Jabłonowa powrót tą samą trasą. Na odcinku Grudziądz - Chełmża jesteśmy przyśpieszeni i zatrzymujemy się tylko w Grudziądzu Mniszku i Przedmieściu oraz w Kornatowie. Zdjęcia.
Bursztynowo.















Linowo.















Boguszewo.















Mełno.















Nicwałd.















Grudziądz.















Grudziądz Przedmieście.















Grudziądz Mniszek.















Wałdowo Szlacheckie (na przelocie).















Kornatowo.















Firlus (na przelocie).















W Chełmży przesiadka na duńczyka do Torunia.


















Pociąg ten jest przyspieszony i zatrzymuje się dopiero w Toruniu Wschodnim. Na głównym dwoecu szybka przesiadnka na REGIO do Łodzi Kaliskiej.
















Znaną trasą przez Kutno docieram do Zgierza, gdzie przesiadam się na osobówkę do Łodzi Widzew.
















SUKIENNICE mają +68, więc ruszamy przed nimi. W Łodzi Marysinie skład melduje się planowo.
I bilecik jeszcze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz